Przed końcem ósmej klasy przeczytał wszystkie książki przygodowe w okolicznych bibliotekach. Chciał to poznać, zobaczyć, dotknąć. „Tak, akurat tam na ciebie czekają!” - drwili dorośli. Nie uwierzył im. Zaczął chodzić samotnie nocą po lasach i cmentarzach - do skutku, aż nauczył się oswajać strach...

10 lat później bardzo starannie pakował się na wycieczkę Orbisu do Londynu. Wiedział, że to będzie wyjazd w jedną stronę. Opuszczając zorganizowaną wycieczkę łamał przepisy paszportowe. Po powrocie czekało go poważne przesłuchanie i zakaz wyjazdów zagranicznych na 5 lat.

Lubił samotność, nigdzie nie zagrzewał miejsca - ciekawość gnała go do rozklekotanych autobusów Nepalu, przez cieknące łodzie na Filipinach, slumsy Kalkuty, obsesyjnie czyste aleje Singapuru, aż do miejsca, z którego miał wyjechać nogami do przodu - tak mówili.

Dziś maratończyk, właściciel firmy usługowej w branży finansowej i przewodnik po Azji - po 30 latach, w trakcie pisania książki wrócił do Indii i zdecydował się na dwustukilometrową pieszą wędrówkę, by uporządkować wspomnienia, a także zrozumieć, dlaczego tamto życie było możliwe.

Uwaga! Na spotkanie obowiązywać będą wejściówki, które dostępne są od 21 września w Dziale Muzycznym i Książki Mówionej w Mediatece. Ich liczba uzależniona będzie od rządowych wytycznych dotyczących epidemii.