Mecz nie rozpoczął się dobrze dla tyskiego GKS - w pierwszej tercji górą byli rywale z Oświęcimia, którzy prowadzenie objęli na niespełna dwie minuty przed końcem pierwszej tercji po strzale Luki Kalana. Po drugiej części spotkania sytuacja tyszan nie wyglądała najlepiej. Sherbatov posłał krążek do bramki nad leżącym golkiperem trójkolorowych i zwiększył przewagę swojego zespołu do dwóch goli. Podopiecznym Krzysztofa Majkowskiego brakowało natomiast odrobiny szczęścia pod bramką gospodarzy.

W trzeciej tercji górą byli tyszanie - w 50. minucie spotkania Filip Komorski z najbliższej odległości wpakował krążek do bramki Oświęcimia. Minutę później był już remis po golu Alexa Szczechury. Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia, co oznaczało, że po krótkiej przerwie czekała nas dogrywka. To był szalony pościg, który zakończył się zwycięstwem tyskiego GKS po rzutach karnych!

Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Tychy 2:3 (1:0, 1:0, 0:2, 0:0, 1:2)
1:0 Luka Kalan - Patryk Noworyta (18:04)
2:0 Eliezer Sherbatov - Martin Przygodzki - Alexei Trandin (26:52)
2:1 Filip Komorski - Michael Cichy - Jason Seed (49:37) 5/4
2:2 Alex Szczechura - Christian Mroczkowski - Bartłomiej Pociecha (51:25)
2:3 Filip Komorski (decydujący rzut karny)

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) - Havlik, Pociecha; Gościński, Komorski, Wronka - Seed, Kotlorz; Dupuy, Galant, Marzec - Kogut, Bizacki; Szczechura, Cichy, Mroczkowski - Kasperek, Jeziorski, Krzyżek, Rzeszutko, Gruźla.