Dyżurny tyskiej komendy we wtorek nad ranem otrzymał zgłoszenie dotyczące zniszczenia fiata. Właścicielka poinformowała także, że w jej aucie na tylnej kanapie śpi nieznany mężczyzna. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, potwierdzili, że samochód ma liczne uszkodzenia. Obudzili także mężczyznę, który okazał się być sprawcą zniszczeń. 32-latek wszedł do środka najprawdopodobniej przez dach, w którym wybił szybę. Mundurowym przyznał, że pił wcześniej alkohol. Badanie alkomatem wykazało u niego niespełna promil.

Stróże prawa ustalili, że nie był to jedyny samochód, na którym mężczyzna wyładował swoją agresję. Zaparkowana w pobliżu kia także została zniszczona. Łącznie straty oszacowano na około 25 tys. złotych. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozi mu kara 5 lat więzienia.