Wstępnie planowany na 3 września start CHL przesunięto na 6 października. Zmiana daty łączy się również ze zmianą formatu gry. W sezonie 2020/21 będzie obowiązywał inny system rozgrywek. Do dalszej fazy awansuje zwycięzca dwumeczu (jedno spotkanie domowe i jedno wyjazdowe). Drużyny zostaną rozlosowane w pary i na tej zasadzie będą ze sobą rywalizować.

- Hokejowa Liga Mistrzów to ogólnoeuropejska rywalizacja z udziałem 13 krajów, co oznacza, że jesteśmy zależni od decyzji i przepisów określonych przez 13 różnych rządów. Wszystkie drużyny uczestniczące w rozgrywkach muszą mieć możliwość podróżowania. Nasz cel to mecze z udziałem publiczności. W związku z tym zdecydowaliśmy nie ryzykować i z odpowiednim wyprzedzeniem podjąć decyzję o zmianie formatu gry oraz przesunięciu terminu - powiedział prezes CHL Peter Zahner.

Władze Champions Hockey League podały również informację, że grupę 32 uczestników uzupełnił Neman Grodno, który zajął miejsce Bańskiej Bystrzycy. Mistrzowie Słowacji w najbliższym sezonie swoje spotkania będą rozgrywali na małym lodowisku (wiąże się to z remontem głównego lodowiska). Słowacy nie będą więc w stanie spełnić wszystkich wymogów CHL. W związku z tym w najbliższych rozgrywkach dziką kartę otrzymała druga drużyna z Białorusi.

BM / tychy.info, źródło: GKS Tychy