[WIDEO] Przechodził przez pasy, auto przejechało mu przed nosem

Najprawdopodobniej zasada ograniczonego zaufania do innych kierujących ocaliła życie pieszego, który zatrzymał się, by rozejrzeć się czy nic nie nadjeżdża. Filmik z nagraniem trafił do policjantów z zespołu ds. wykroczeń tyskiej komendy, którzy ustalili kierującego volkswagenem. Okazało się, że 42-letni kierujący posiada prawo jazdy zaledwie od dwóch miesięcy. Sprawa trafi do sądu, który rozstrzygnie kwestie związane z dokumentem uprawniającym go do dalszej jazdy.

- Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności podczas przechodzenie przez oznakowane przejścia dla pieszych. Pomimo tego, iż pieszy ma pierwszeństwo skutki popełnionego błędu przez kierującego pojazdem mogą być tragiczne. Szczególnie na drogach dwujezdniowych o tym samym kierunku. Kierujący może się zagapić i nie zauważyć, że jeden z pojazdów zatrzymał się i przepuszcza pieszych. Wzorowe zachowanie upewnienia się czy jest bezpiecznie pokazuje pieszy na załączonym filmiku. Małe doświadczenie, zły dzień, zdenerwowanie czy rozkojarzenie kierowcy może spowodować, że popełni wykroczenie i nie zatrzyma się obok pojazdu, który nas przepisowo przepuścił. Jednak skutki niezachowania ostrożności po strony kierowcy i pieszego mogą być tragiczne. Piesi są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego zatem pamiętajmy o stosowaniu zasady ograniczone zachowania na drodze - apelują policjanci.