Pierwsze odejścia z drużyny hokeistów

Danila Larionovs dołączył do GKS-u Tychy przed startem ubiegłego sezonu. Łotewski napastnik w zespole Mistrzów Polski rozegrał 43 spotkania. Zdobył w nich sześć bramek i zanotował siedem asyst.

- Dziękujemy Larremu za jego profesjonalne podejście i ciężką prace każdego dnia. Bardzo nam pomógł. Na pewno na długo go zapamiętamy. Życzymy mu wszystkiego najlepszego w dalszej karierze - mówi Jarosław Rzeszutko, kierownik sekcji hokeja na lodzie GKS Tychy.

W Tychach nie zobaczymy również Jere-Matiasa Alanena. Fiński zawodnik dołączył do zespołu w połowie stycznia. 28-letni zawodnik na taflach Tauron Hokej Ligi wystąpił w 24 spotkaniach. W klasyfikacji kanadyjskiej zebrał łącznie 18 punktów (12G+6A).

- Dziękujemy Jere-Matiasowi, że w trakcie trwania sezonu do nas dołączył i dołożył swoją cegiełkę do zdobycia Mistrzostwa Polski. Życzymy mu dużo zdrowia i powodzenia w nowym klubie - podkreśla Jarosław Rzeszutko.

Ostatnim z zawodników jest Ronie Allen, który do Tychów trafił tuż przed zamknięciem okienka transferowego, na zasadzie wypożyczenia. Był to strzał w dziesiątkę, bo obrońca dołożył bardzo dużą cegiełkę w zdobyciu Mistrzostwa Polski. 26- letni Fin rozegrał w sumie 15 spotkań. Zdobył w nich cztery bramki i dołożył pięć asyst.

- Dziękujemy Roniemu, że był gotowy do przyjścia do naszej drużyny na końcówkę sezonu. Bardzo szybko się u nas zaaklimatyzował i od pierwszego meczu był podporą naszej drużyny. Jestem pewny, że część ludzi na długo zapamięta jego występy w naszych barwach. Wierzę, że w jego przypadku nie mówimy do widzenia, a do zobaczenia. Życzymy mu powodzenia w nadchodzącym sezonie - puentuje kierownik sekcji hokeja na lodzie.