Zapowiedź meczu z Chrobrym Głogów na stadionie w Tychach i konkurs!

Łącznie z ekipą z Głogowa Trójkolorowi mierzyli się 25-krotnie. Nasz bilans to siedem zwycięstw, siedem remisów i 11 porażek. Ostatnie spotkanie obu drużyn zakończyło się podziałem punktów, notabene bezbramkowym.

- Najważniejsze jest to, co tu i teraz. Chrobry jest obecnie zupełnie inną drużyną, zmienił się tam przecież trener. Spodziewam się bardzo trudnego spotkania. Takiego, jakie w zeszły weekend w Głogowie miała chociażby Wisła Płock. Chrobry to zespół, który świetnie wykonuje stałe fragmenty gry, dobrze spisujący się w fazach przejściowych. Musimy się na to przygotować, ale i być czujni, bo przeciwnik na pewno przygotował coś konkretnie pod nas - tłumaczy trener tyszan Artur Skowronek.

Rywal pod kreską

Chrobry - po 20 rozegranych kolejkach - zajmuje miejsce w strefie spadkowej pierwszoligowych rozgrywek. W inauguracyjnej kolejce na wiosnę drużyna prowadzona od listopada ubiegłego roku przez Łukasza Becellę zremisowała u siebie z faworyzowaną Wisłą Płock. Najlepszym strzelcem dolnośląskiego zespołu jest napastnik Mateusz Lewandowski, po raz ostatni do siatki rywala trafiał on jednak na początku października (a jego dorobek zatrzymał się na czterech trafieniach).

Zimą do głogowskiego klubu trafiło czterech nowych zawodników i bynajmniej nie są to nazwiska anonimowe. Jakub Antczak po niezbyt udanym wypożyczeniu do GKS-u Katowice wrócił do Poznania, po czym został wypożyczony ponownie, tym razem do pierwszoligowca. To jednak niejedyne posiłki z ekstraklasy, do Chrobrego dołączył także Mateusz Bartolewski ze Śląska Wrocław. Ponadto - za sprawą transferu Pawła Lenarcika - wzmocniona została obsada bramki. Nie jest to zaskoczenie, gdyż dotychczas tylko dwie drużyny straciły w lidze więcej goli niż Chrobry. Ostatnim zimowym nabytkiem naszego rywala jest słowacki pomocnik Jakub Gric, który przez ostatnie pół roku pozostawał bez klubu.

„Trójkolorowi” wracają na Edukacji 7!

Tyszanie do niedzielnego starcia przystąpią niesieni zeszłotygodniowym zwycięstwem w Grodzisku Wielkopolskim. Była to udana inauguracja. GKS był w końcu jednym z dwóch zespołów, które w minionej kolejce sięgnęły po komplet punktów. Co ciekawe, jeśli spojrzymy na tabelę za pięć ostatnich spotkań ligowych, na jej czele ujrzymy... właśnie zespół prowadzony przez Artura Skowronka.

- Ostatnio większość drużyn zremisowała swoje mecze, te punkty im pouciekały. My dalej patrzymy jednak wyłącznie na siebie. Przed nami trzy arcyważne spotkania u siebie, chcemy wycisnąć z nich jak najwięcej - zaznacza Jakub Budnicki, najlepszy strzelec naszej drużyny, a zarazem najskuteczniejszy obrońca w całej lidze.

Mecz z Chrobrym Głogów będzie dla zawodników GKS-u pierwszym rozgrywanym przed własną publicznością od 78 dni. - To dla nas dodatkowa motywacja. Kibice nas wspierają, cały stadion cieszy się po każdym strzelonym golu, to niesie. Mamy nadzieję, że w niedzielę doprowadzimy do uśmiechów na ich twarzach. Złapaliśmy zwycięską serię i liczymy na jej przedłużenie - przekonuje nasz defensor.

Kolejna szansa dla Natana Dzięgielewskiego?

Przed tygodniem 20-letni pomocnik dał świetną zmianę i strzelił swojego pierwszego gola na boiskach Betclic 1. Ligi. Nie umknęło to uwadze naszych kibiców, którzy wybrali go najlepszym zawodnikiem spotkania rozgrywanego w Grodzisku Wielkopolskim. O młodzieżowcu w samych superlatywach wypowiada się również trener Skowronek. - Natan dał najlepszy sygnał, jaki zawodnik może dać drużynie. Wszedł z ławki i strzelił gola, wcześniej miał już okazje. To tylko pokazuje, że odnalazł się w tej sytuacji. To zawodnik ofensywny, nasz wychowanek. Pracuje na swoją pozycję w treningu i gdy pojawia się na boisku już w trakcie meczu - zauważa szkoleniowiec.

Pierwszy gwizdek sędziego Alberta Różyckiego wybrzmi w samo południe, transmisja oczywiście na stronie i w aplikacji mobilnej TVP Sport.