Wiadomości

  • 3 kwietnia 2024
  • 5 kwietnia 2024
  • wyświetleń: 3656

Jakub Chełstowski - marszałek z Tychów odchodzi z polityki

Pochodzący z Tychów Jakub Chełstowski - Marszałek Województwa Śląskiego - w kwietniu pożegna się ze stanowiskiem. Objął je z namaszczenia Prawa i Sprawiedliwości, a odchodzi jako członek klubu Koalicji Obywatelskiej. Zdecydował, że nie kandyduje w wyborach 7 kwietnia do Sejmiku Województwa Śląskiego.

Marszałek Jakub Chełstowski
Jakub Chełstowski · fot. Urząd Marszałkowski


Z Marszałkiem rozmawiała w ostatnich dniach marca Gazeta Wyborcza.

Przypomnijmy: Jakub Chełstowski w 2018 roku został radnym sejmiku. W wyborach startował z listy PiS. Następnie został mianowany marszałkiem województwa śląskiego. W listopadzie 2022 roku przeszedł z PiS do Ruchu Samorządowego "Tak! Dla Polski" wraz z grupą radnych. Wybrano nowy zarząd województwa, który przejęła dotychczasowa opozycja. Prawo i Sprawiedliwość straciło wtedy większość w Sejmiku Województwa Śląskiego.

Pytany przez dziennikarzy o przyczyny rozstania z PiS wyjaśniał, że nie zgadza się m.in. z polityką wobec Unii Europejskiej, z umniejszaniem roli środków unijnych dla rozwoju kraju, a także z umniejszaniem roli samorządów. Chodziło również o sprawę przejęcia lotniska w Pyrzowicach przez CPK, któremu sprzeciwiał się Chełstowski. Marszałek domagał się także wyjaśnień nieprawidłowości w Funduszu Górnośląskim. W tle były również kwestie przyszłości Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz Kolei Śląskich.

Współpraca marszałka z Ruchem Samorządowym nie trwała jednak długo - kilka miesięcy temu przyłączył się do sejmikowego klubu Koalicji Obywatelskiej.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, początkowo Jakub Chełstowski w nadchodzących wyborach do sejmiku województwa chciał być "jedynką" z okręgu katowickiego i objąć funkcję przewodniczącego sejmiku w nowej kadencji. PO wyraziła zgodę, ale marszałek ostatecznie podjął decyzję, że kandydować nie będzie. Informator przekazał GW, że tyszanin jest zmęczony, znaczenie mają też kwestie zdrowotne.

"Spekulowano, że po zakończeniu kadencji może zostać prezesem Węglokoksu, ale nowe władze tej spółki zostały już powołane. Nie ma tam Chełstowskiego. Nasz rozmówca z PO zapewnia jednak, że Chełstowski nie zostanie przez partię zapomniany i zepchnięty na margines. - Na koniec zachował się jednak jak należy - komentuje" - czytamy w artykule.

Jakub Chełstowski w rozmowie z Gazetą Wyborczą na pytanie, dlaczego nie kandyduje już w sejmiku, opowiedział:

"Kończy się właśnie najdłuższa kadencja w historii samorządu terytorialnego. 5,5 roku to kawał czasu, wiele nieoczekiwanych zbiegów okoliczności i wydarzeń. Swoje zrobiła pandemia, bo przez dwa lata byliśmy zajęci ratowaniem regionalnej gospodarki i służby zdrowia. Mogę powiedzieć, że mam poczucie dużej sprawczości, ale w różnych obszarach również poczucie niedosytu. Po ponad pięciu latach wyzwań i obciążeń trzeba spojrzeć na życie zawodowe z dystansem i wybrać nową drogę aktywności".

Powiedział także że jest rozczarowany współpracą z Ruchem Samorządowym "Tak dla Polski".

"Jestem rozczarowany, bo nie tak to miało wyglądać. Ruch Samorządowy nie podjął rękawicy, nie zbudował przewagi. A była to naprawdę cenna inicjatywa, by stworzyć wspólnotę samorządową i walczyć o cele, które łączą samorządowców. Oczekiwania i potencjał były znacznie większe, a finał mizerny. Mądra inicjatywa została zaorana przez polityków".

Gazecie Wyborczej powiedział także: "czynna polityka rozbiła moje ideały. Praca dla ludzi, rozwiązywanie problemów, tematy rozwojowe - dla mnie to jest najważniejsze, dla innych niestety nie. Z czynnej polityki się wycofuję, ale nie zawieszam butów na kołku. (...) Oczywiście mam plany na przyszłość, ale nie będę ujawniał szczegółów. Przyjdzie na to czas. Teraz jestem marszałkiem województwa śląskiego i do wyboru nowego marszałka koncentruję się na swoich obowiązkach".

Zapytany przez dziennikarza GW o spekulacje dotyczące objęcia stanowiska prezesa jednej ze spółek skarbu państwa odpowiedział:

"Nie śledzę ogłoszeń o pracę. Media sporo spekulowały na ten temat i na spekulacjach się skończyło. Zobaczymy, co przyniesie życie. Wiem jedno, Warszawa mnie nie interesuje. Moje serce jest na Śląsku".

ar / tychy.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.