Wiadomości

  • 15 grudnia 2022
  • 19 grudnia 2022
  • wyświetleń: 1850

Problem z dekomunizacją ul. Brzozy. U wojewody drzewo nie przeszło

Po wielu latach zakończyła się sprawa dotycząca dekomunizacji ulicy Jana Brzozy w Tychach. Miasto proponowało, by nazwa "Brzozy" odnosiła się do drzewa. W ten sposób problem rozwiązałby się sam. Wojewody nie przekonał jednak ten pomysł. Zaproponował, by ulica nosiła imię "Balladyny".

ulica brzozowa
Problem z dekomunizacją ulicy Brzozowej · fot. Andrzej Dziuba - prezydent Tychów / Facebook


Jak wskazuje Andrzej Dziuba, w 2017 roku Wojewoda Śląski, kierując się ustawą ustawą o zakazie propagowania ustroju komunistycznego, zgodnie z którą osoby, które symbolizują ustrój totalitarny, nie mogą być patronami ulic, stwierdził, że boczna uliczka od ul. Baziowej - ulica Jana Brzozy w Tychach ma niewłaściwego patrona. Zwrócił się wówczas do tyskiego ratusza z prośbą o podanie propozycji nowej nazwy dla tej ulicy.

- By nie zmuszać mieszkańców do konieczności m.in. wyrabiania nowych dokumentów, zaproponowaliśmy nazwę „ulica Brzozy”, która nie honoruje pisarza i działacza z czasów komunistycznych, a jedynie odnosi się do nazwy drzewa - relacjonuje.

Wojewoda mimo tej propozycji wydał tzw. zarządzenie zastępcze, zmieniające nazwę ulicy z Jana Brzozy na ulicę Balladyny.

- Złożyliśmy więc na to zarządzenie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który w styczniu 2021 roku uwzględnił naszą skargę i uchylił zaskarżone zarządzenie zastępcze wojewody - informuje prezydent.

Odnosząc się do nadanej przez wojewodę nazwy ulicy Sąd zauważył, że "bohaterka dramatu J. Słowackiego - Balladyna nie była postacią pozytywną (była starszą córką Wdowy, zamordowała siostrę Alinę, późniejszą żoną hrabiego Kirkora)".

Wojewoda jednak odwołał się od tego wyroku - złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale przegrał. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę i uchylił zaskarżone zarządzenie zastępcze z lipca 2020 r. oraz zasądził zwrot kosztów postępowania.

- Zdaniem Sądu wojewoda nie wykazał, że nazwa ulicy Jana Brzozy odwołuje się do osoby symbolizującej komunizm. Co więcej, skorzystanie z trybu wydawania zarządzenia zastępczego w oparciu o ustawy dekomunizacyjnej NSA nazwało "działaniem z istotnym naruszeniem prawa" - wyjaśnia A. Dziuba.

- Dla nas finał sprawy jest korzystny. Zostaje ulica Jana Brzozy. Dziwi jednak upór wojewody w sprawie, która ma charakter lokalny, a przez 5 lat toczyliśmy o nią prawny bój w dwóch sądowych instancjach - komentuje prezydent Tychów.

ar / tychy.info

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.