
Wiadomości
- 25 października 2021
- wyświetleń: 5281
Trolejbusy zamiast autobusów na 2 liniach. Część trasy na bateriach
Od poniedziałku, 18 października Tyskie Linie Trolejbusowe realizują wybrane kursy na liniach 75 oraz 137 na zlecenie Zarządu Transportu Metropolitalnego. To pomoc przy brakach kadrowych w PKM Tychy. Jest to pierwsze doświadczenie Tyskich Linii Trolejbusowych w obsłudze linii poza granicami miasta Tychy. Część trasy pojazdy pokonują z wykorzystaniem sieci trakcyjnej, a część na bateriach.

Linia 137 kursuje w relacji Tychy Osiedle Z1 - Wilkowyje Murarska przez Osiedle O, Urząd Miasta, Żwakowską, Hotelowiec, Dworzec PKP, Radziejówkę, a linia 75 Tychy Sikorskiego Wiadukt - Mikołów Dworzec PKP przez Osiedle O, Urząd Miasta, Pływalnię, Hotelowiec, Dworzec PKP, Wilkowyje, Mikołów Krakowską.
Trolejbusy na tych liniach przejeżdżają część trasy z wykorzystaniem sieci trakcyjnej, natomiast w momencie konieczności obsługi dzielnic Wilkowyje oraz Mikołów odbieraki są automatycznie ściągane na dach i jazda kontynuowana jest na bateriach. Po powrocie z Mikołowa i Wilkowyj trolejbus podłącza się do sieci i kontynuuje jazdę, ładując jednocześnie baterie trakcyjne.
Po kilku dniach eksploatacji zauważyliśmy, że trolejbusy radzą sobie bardzo dobrze - na przykładzie linii 75 - trolejbus pokonuje 20 km na bateriach, czyli odcinek od przystanku Tychy E.Leclerc, przez Dworzec PKP, Radziejówkę, Wilkowyje, aż do Mikołowa na Dworzec oraz drogę powrotną do przystanku Tychy Carboautomatyka. Trasa ta pobiera około 40-45% energii z baterii trakcyjnych, w zależności od konkretnego kursu. W momencie podłączenia do sieci i jazdy przez miasto baterie są ładowane i jeszcze przed zakończeniem kursu na Paprocanach ich poziom naładowania wynosi już 90%. Nawet gdyby na końcowym przystanku nie było przerwy, to czas spędzony pod siecią między Dworcem PKP w Tychach, a Paprocanami i droga powrotna przed kolejnym kursem do Mikołowa wystarczyłyby, aby baterie naładować do 100% - tłumaczy Marcin Rogala, Prezes Zarządu TLT Sp. z o.o.
Trolejbusy, które wysyłane są linie 75 i 137 to zakupione w 2019 roku Solarisy Trollino 12MD, wyposażone w litowo-tytanowe baterie trakcyjne o pojemności 56kWh. Na co dzień wykorzystywane są na liniach E i G, które kursują ulicą Sikorskiego obok Parku Wodnego, gdzie nie ma sieci trakcyjnej, ale odcinek ten wynosi tylko 2,5 km.
- Obsługa linii 75 to w pewnym sensie eksperyment, który pokazuje czy trolejbusy można eksploatować na dłuższych dystansach bez sieci, również poza miastem. Te 20 km bez sieci trakcyjnej, nawet biorąc pod uwagę opóźnienia rzędu 20 minut, które odnotowywaliśmy nie wpłynęły znacząco na poziom rozładowania baterii. Warto zaznaczyć, że wszystkie kursy wykonane do Mikołowa i z powrotem zakończyły się stanem baterii powyżej 50%, więc zapas na wypadek zdarzeń losowych, a nawet ewentualnych dodatkowych objazdów jest spory - wyjaśnia prezes M. Rogala.
W 2022 roku flotę Tyskich Linii Trolejbusowych zasili sześć kolejnych trolejbusów wyposażonych w jeszcze mocniejsze baterie niż obecnie eksploatowane pojazdy, ich prognozowany zasięg jazdy bez zasilania z sieci trakcyjnej będzie wynosił nawet 60 km.
ZOBACZ TAKŻE

[FOTO] Kolizja z trolejbusem. Kierowca TLT wjechał na chodnik

Gorący temat[Historyczne zdjęcia] Tyskie trolejbusy 18 lat temu

12 lat od pojawienia się na tyskich drogach pierwszego trolejbusu wyposażonego w baterie trakcyjne

Gorący tematTo największa w historii Tyskich Linii Trolejbusowych wymiana taboru. 18 nowych trolejbusów w mieście

Linia trolejbusowa C wróciła na stałą trasę przejazdu. Naprawa trakcji w rejonie terenów przemysłowych

[FOTO] Śląska Jesień Gitarowa w trolejbusie!
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.