
Wiadomości
- 15 lutego 2021
- wyświetleń: 1254
ŁKS Łódź vs GKS Tychy - wkrótce powrót 1. Ligi
Materiał partnera:
20 lutego piłkarze GKS-u Tychy rozpoczną zimowo-wiosenny marsz w stronę Ekstraklasy. Pierwszy rywal od razu z najwyższej półki, ponieważ zmierzą się z ŁKS-em w Łodzi. Kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji i na kogo stawiają zakłady bukmacherskie?

ŁKS Łódź
Nikt nie mówił, że walka o awans będzie łatwa, jednak już w pierwszym meczu rundy wiosennej Tyszanie udadzą się na stadion wicelidera, czyli ŁKS-u Łódź. Podopieczni Wojciecha Stawowego byli rewelacją rundy jesiennej, ponieważ na starcie rozgrywek wygrywali wszystkie spotkania. Passę zwycięstw powstrzymała dopiero Arka Gdynia, która wywalczyła punkt na swoim boisku.
ŁKS rozczarował kibiców, a także ekspertów i zakłady bukmacherskie na finiszu rozgrywek. Łodzianie zanotowali aż cztery porażki w ostatnich pięciu rywalizacjach, w tym czasie nie notując żadnego zwycięstwa. Pech chciał, że akurat okres słabszej formy przypadł na mecze z ligową czołówką, przez co pogubili wiele istotnych punktów. GKS może być rozczarowany, że nie miał okazji zmierzyć się z tym rywalem w końcówce poprzedniego roku, ponieważ w przeciwieństwie do ŁKS-u znajdował się w niezłej formie, a po zimowej przerwie jest to spora niewiadoma.
Dodatkowo ŁKS słynie z tego, że zazwyczaj na wiosnę wygląda lepiej, o czym też świadczy pseudonim tej drużyny - Rycerze Wiosny. Łodzianie w poprzedniej rundzie dobrze wyglądali w starciach na własnym obiekcie, notując pięć wygranych, remis i porażkę w siedmiu meczach.
W środku lutego ŁKS rozegrał swoje pierwsze spotkanie o punkty po zimowej przerwie. Łodzianie przegrali na swoim boisku z Legią Warszawa, jednak zdaniem neutralnych obserwatorów, a także ekspertów zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, co tylko potwierdziło, że są faworytem pierwszego meczu w nowej rundzie.

ŁKS - statystyki:
- Rycerze Wiosny przegrali 3 z 4 meczów ligowych na wyjeździe.
- ŁKS nie wygrał żadnego z pięciu ostatnich spotkań.
- Łodzianie na swoim boisku przegrali tylko raz w rundzie jesiennej.
- ŁKS ani razu nie przegrał, jeśli prowadził do przerwy w 1. Lidze.
- Łodzianie wygrali aż 9 z 10 meczów, w których prowadzili po pierwszej połowie.
- 2,3 gola na mecz - średnia bramek w starciach wyjazdowych ŁKS-u.
- 4,6 gola na mecz - średnia bramek w meczach domowych ŁKS-u.
- ŁKS w 6 z 7 meczów domowych zanotował over 2,5 gola.
- ŁKS strzelił aż 22 bramki w 7 spotkaniach 1. Ligi - średnio ponad 3 gole na mecz.
- Rycerze Wiosny zanotowali 3 wyniki +4,5 gola na swoim boisku w rundzie jesiennej.
GKS Tychy
W przeciwieństwie do najbliższego rywala GKS Tychy nie miał jeszcze okazji wrócić na boiska w meczu o stawkę. Dyspozycja tego zespołu będzie więc sporą zagadką i bazować można jedynie na tym, co było widać w sparingach.
GKS Tychy jest drużyną, która lepiej radziła sobie na własnym boisku, dlatego też nic dziwnego, że zakłady bukmacherskie wyraźnie faworyzują ŁKS. Trzeba jednak podkreślić, że Tyszanie przegrali tylko raz w całej rundzie podczas delegacji, ale pogubili wiele punktów na czterech remisach. Jedno zwycięstwo wyjazdowe również z pewnością nie przestraszy piłkarzy Wojciecha Stawowego. Co innego statystyki, ponieważ te wypadają wyjątkowo korzystanie dla zespołu ze Śląska.
GKS Tychy w dwóch poprzednich delegacjach na obiekt ŁKS-u nie przegrał i w tym czasie nie stracił nawet jednego gola. Biorąc pod uwagę aktualną formę najbliższego rywala w ofensywie - bardzo ciężko będzie podtrzymać im takie statystyki 20 lutego. Można nawet powiedzieć, że zakłady bukmacherskie nie mają wątpliwości, że ŁKS zdobędzie gola w tej rywalizacji.
GKS Tychy to jednak jedna z najlepszych drużyn na boiskach 1. Ligi, jeśli weźmiemy pod uwagę statystyki obronne. Tyszanie ogólnie stracili 14 bramek, co jest wynikiem na poziomie innych drużyn z czołówki, a na wyjazdach siedem razy wyjmowali piłkę z własnej siatki. Ogólnie mają jedną z najniższych średnich goli w meczach z ich udziałem w delegacji.

GKS Tychy - statystyki:
- GKS stracił mniej bramek od ŁKS-u.
- Tyszanie są niepokonani w ostatnich trzech meczach ligowych.
- GKS triumfował w dwóch ostatnich rywalizacjach na boiskach 1. Ligi.
- GKS Tychy zremisował w 3 ostatnich delegacjach.
- Tyszanie są niepokonani w pięciu poprzednich meczach wyjazdowych.
- Różnica punktowa między tymi drużynami to pięć oczek.
- 2 z 6 meczów wyjazdowych GKS-u Tychy zakończyły się wynikiem +2,5 gola.
- W 4 ostatnich starciach tych drużyn nie było wyniku BTTS.
- GKS Tychy wygrał 3 z 5 ostatnich meczów tych drużyn.
- Tyszanie nie przegrali w dwóch ostatnich potyczkach w Łodzi z ŁKS-em.
Zakłady bukmacherskie - co obstawiać?
Można powiedzieć, że z punktu widzenia typera przed nami bardzo trudne starcie. ŁKS zagra na swoim boisku i jest murowanym faworytem zakładów sportowych przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Trzeba jednak brać poprawkę na fakt, że Łodzianie zaliczyli fatalny finisz rozgrywek i z pewnością przystąpią do pierwszej rywalizacji ze świadomością, że w końcu muszą się przełamać. Do Łodzi przyjedzie nie byle kto, ponieważ jeden z kandydatów do awansu, który w dodatku ma aktualnie serię trzech meczów bez porażki.
GKS Tychy to drużyna, która potrafi bardzo dobrze bronić, natomiast ŁKS sporo strzela i sporo traci na swoim boisku. Co wyniknie ze starcia dwóch różnych światów piłkarskich i różnych myśli taktycznych trenerów?
Superbet zakłady bukmacherskie przygotowały dla Ciebie bardzo ciekawą ofertę. Możesz obstawić nie tylko kto, wygra ten mecz, ale również, ile będzie bramek, rzutów rożnych, a nawet żółtych kartek. Sprawdź zakłady specjalne na stronie bukmachera.
Proszę o nieusuwanie tekstu poniżej. Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Zakłady wzajemne urządzane przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej Spółki pod adresem http://www.superbet.pl na podstawie zezwolenia Ministerstwa Finansów z dnia 24.10.2019 r., o nr PS4.6831.5.2019.
Autor tekstu: Mateusz Nowak - redaktor Zagranie.com, absolwent dziennikarstwa sportowego na UAM i fan piłki nożnej!