Sport

  • 27 września 2023
  • wyświetleń: 864

Tyska Liga Szóstek: po czwartej kolejce

Mecz, od którego rozpoczęliśmy 4 serię gier nie był porywającym widowiskiem. Wynik meczu ustawiła pierwsza połowa, w której ekipa Agaty Witas zdominowała rywala narzucając im swoje warunki gry.

piłka nożna, trening
Zdjęcie ilustracyjne · fot. Andzejek


Pierwsze skrzypce grał po raz kolejny Mateusz Muzalewski kompletując już po 20 minutach hat tricka. Pierwsza odsłona zakończyła się rezultatem 8:1. Po zmianie stron faworyci wyraźnie spuścili z tonu, a szanse gry dostali zawodnicy rezerwowi przez co mecz się nieco wyrównał. Kolejne 2 trafienia dołożyli Bartłomiej Cieślak i Mateusz Kudela, z kolei rywale zdołali odpowiedzieć bramką Michała Pająka ustalając wynik meczu na 10:2.

FC Under Forest- Eskadra Paprocany 7:0

Było to jak najbardziej zasłużone zwycięstwo Under Forest, które w dalszym pociągu pozostaje w gronie niepokonanych zespołów w tegorocznych rozgrywkach Tyskiej Ligi Szóstek.

KS Olimpia Tychy- Lazio Vadowitz 5:4

Olimpia pokonała Lazio 5:4. Wielkie brawa należą się zawodnikom Tytusa Juszczyka, którzy pomimo bardzo nie korzystnego rezultatu dzięki swojej ambitnej postawie byli o krok od największego powrotu do meczu w historii naszych rozgrywek!

Hiacynt Tychy - WKS Orzeł Tychy 11:1

Hat trickiem popisał się kapitan zespołu Jakub Janiszewskiego prowadząc swój zespół do przekonywującego zwycięstwa 11:1. Tym samym Hiacynt zapisał kolejne cenne 3 oczka wskakując na 4 miejsce w tabeli.

FC Karolina- Centrum Team 5:4

Gospodarze zwyciężając 5:4 zainkasowali tym samym pierwszy komplet punktów. Brawa należą się jednak dla obu ekip, które stworzyły doskonałe widowisko.

FC Jadzia - Tyskie Dziady 3:3

Obie ekipy podzieliły się punktami remisując 3:3. Patrząc na przebieg całego pojedynku nie wątpliwie spory niedosyt będzie towarzyszył zawodnikom FC Jadzia jednak, jeśli nie wykorzystuje się tylu 100% sytuacji bramkowych to trudno marzyć o wygrywaniu.

Las Palmass- Dusiciele 4:8

Faworytem spotkania wydawali się być Dusiciele posiadający w swoich szeregach wiele świetnych indywidualności. Las Palmass jak dotychczas przeplata dobre występy nieco słabszymi i wydaje się ciągle nie pokazali jeszcze swojego pełnego potencjału. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem dominacji ekipy Miłosza Jakubczyka, która po dwóch trafieniach Michała Staniuchy i jednym Jakuba Gawrona prowadziła do przerwy pewnie 3:0. Po zmianie stron Dusiciele nieco spuścili z tonu, a z kolei Las Palmass nie mające nic do stracenia ruszyła do ataku co spowodowało, że w kolejnych minutach oglądaliśmy akcje cios za cios. W 29 minucie prowadzenie gości podwyższył Jakub Gawron. Chwilę później odpowiedzieli rywale, po świetnej indywidualnej akcji Dominika Dąbrowskiego. Ten mijając 3 rywali oddał potężny strzał z dystansu nie dając szans Jakubowi Bronkowskiem. Minutę później było już tylko 4:2, kolejne trafienie gospodarzom dał Kamil Ciesielski. Rozprężenie w szeregach Dusicieli nie trwało długo i na 5:2 w 34 minucie podwyższył Michał Staniucha kompletując Hat-tricka. W kolejnych minutach goście kontrolowali mecz dokładając kolejne 3 trafienia. Rywale odpowiedzieli dwukrotnie i ostatecznie Dusiciele pewnie zwyciężyli Las Palmass 8:4.

Budowlani - Tyscy Wirtuozi 9:0

Jak do tej pory Budowlani pozostają jedynym zespołem w stawce, którzy ciągle nie stracili punktu. W odniesieniu kolejnego zwycięstwa plany pokrzyżować zamierzali im Tyscy Wirtuozi. Ekipa Mateusza Dużego jak do tej pory zdobyła w 3 spotkaniach zaledwie 1 punkt pokazując się jednak z pozytywnej strony. Pierwsze 10 minut meczu wyrównane, zauważalna była przewaga doświadczenia jak i umiejętność budowania akcji po stronie gospodarzy, jednak rywali potrafili ambicją i zadziornością niwelować różnice. W 13 minucie zobaczyliśmy pierwsze trafienie w tym meczu. Wynik otworzył nie kto inny jak Michał Michalak, popularny Buben w pojedynku sam na sam nie miał problemów z pokonaniem Hugo Pogodały. W 18 minucie było już 2:0, świetnym podaniem Janusza Małka został obsłużony Andrzej Brzęk, któremu nie pozostało nic innego jak wpakować piłkę do bramki rywali. Do przerwy więcej bramek nie oglądaliśmy. Lider prowadził pewnie 2:0. Po zmianie stron Budowlani przejęli całkowicie kontrolę nad wydarzeniami na boisku. O ile jeszcze w pierwszych fragmentach drugiej połowy Wirtuozi odgryzali się atakami, to jednak z każdą kolejną minutą i z każdą kolejną bramką gospodarzy zapał do gry ekipy Mateusza Dużego opadał. W drugiej połowie Budowlani dołożyli aż 7 trafień, a hat trickiem popisał się Marcin Skrzypczak. Lider nie zawiódł i pewnie pokonał Tyskich Wirtuozów 9:0 pozostając w dalszym ciągu jedynym zespołem z kompletem punktów.

Amsterdam Duet Team- Oszołomy 4:1

Na zakończenie 4 kolejki Tyskiej Ligi Szóstek derby! Był to kawał dobrego i trzymającego do ostatnich minut w napięciu meczu. Zespół Krzysztofa Frankowskiego kontynuuje zwycięski marsz i po dzisiejszym meczu wskakuje 3 miejsce w tabeli z zaledwie 2 punktową stratą do lidera.

Tyska Liga Szóstek: po czwartej kolejce

Tyska Liga Szóstek: po czwartej kolejce

Tyska Liga Szóstek: po czwartej kolejce

Tyska Liga Szóstek: po czwartej kolejce

Tyska Liga Szóstek: po czwartej kolejce

Tyska Liga Szóstek: po czwartej kolejce

2 kolejka tyska liga szóstek

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.