Najpopularniejsze
- 27 marca 2020
- wyświetleń: 5935
Czy trzeba płacić czesne za żłobek i przedszkole w okresie epidemii?
Czy rodzic ma obowiązek zapłacić czesne za prywatny żłobek lub przedszkole w okresie zamknięcia placówek? Odpowiada Karolina Sobczak, główny specjalista w wydziale Miejskiego Rzecznika Konsumentów.
Czesne jest opłatą stałą wnoszoną przez rodziców za gotowość placówki do świadczenia usługi opiekuńczej. W obecnej sytuacji, wobec braku takiej gotowości spowodowanej odgórnym zamknięciem wszystkich placówek oświatowych, żądanie zapłaty czesnego w pełnej wysokości nie jest uzasadnione.
- Zastosowanie mają ogólne zasady dotyczące realizacji zobowiązań wynikające z kodeksu cywilnego (art. 495 k.c.). Natomiast żądanie zapłaty za świadczenie niespełnione (tu: brak gotowości do świadczenia usługi) może nosić znamiona klauzuli niedozwolonej w myśl art. 3853 kodeksu cywilnego - informuje Karolina Sobczak, główny specjalista w wydziale Miejskiego Rzecznika Konsumentów.
Specjalista zauważa jednak, że jakkolwiek z przepisów wynika, że rodzice nie są zobowiązani opłacać obecnie czesnego, to należy jednakże wziąć pod uwagę długofalowe skutki takiej decyzji.
- Przedsiębiorca prowadzący placówkę, mimo, że pozbawiony podstawowego dochodu jakim jest czesne, nadal zobowiązany jest ponosić stałe koszty swojej działalności, m.in. czynsz, wynagrodzenie pracowników, prąd, gaz, podatki i inne. Brak dochodu z całą pewnością wpłynie na rażące pogorszenie jego sytuacji oraz spowoduje utratę płynności finansowej, której możliwym i bardzo realnym skutkiem może być zamknięcie placówki na stałe - tłumaczy specjalista. - Obecna nadzwyczajna sytuacja może nas skłonić do poszukiwania i stosowania niekonwencjonalnych rozwiązań. Sytuacja jest trudna i szczególna, bowiem niezawiniona przez żadną ze stron - dodaje.
Mając na uwadze w pierwszej kolejności dobro najmłodszych, aby po wygaśnięciu pandemii, mogli bezpiecznie powrócić do zajęć edukacyjnych w dotychczasowych placówkach, eksperci zachęcają do negocjowania wysokości czesnego na czas zamknięcia żłobków i przedszkoli.
- Zastosowanie mają ogólne zasady dotyczące realizacji zobowiązań wynikające z kodeksu cywilnego (art. 495 k.c.). Natomiast żądanie zapłaty za świadczenie niespełnione (tu: brak gotowości do świadczenia usługi) może nosić znamiona klauzuli niedozwolonej w myśl art. 3853 kodeksu cywilnego - informuje Karolina Sobczak, główny specjalista w wydziale Miejskiego Rzecznika Konsumentów.
Specjalista zauważa jednak, że jakkolwiek z przepisów wynika, że rodzice nie są zobowiązani opłacać obecnie czesnego, to należy jednakże wziąć pod uwagę długofalowe skutki takiej decyzji.
- Przedsiębiorca prowadzący placówkę, mimo, że pozbawiony podstawowego dochodu jakim jest czesne, nadal zobowiązany jest ponosić stałe koszty swojej działalności, m.in. czynsz, wynagrodzenie pracowników, prąd, gaz, podatki i inne. Brak dochodu z całą pewnością wpłynie na rażące pogorszenie jego sytuacji oraz spowoduje utratę płynności finansowej, której możliwym i bardzo realnym skutkiem może być zamknięcie placówki na stałe - tłumaczy specjalista. - Obecna nadzwyczajna sytuacja może nas skłonić do poszukiwania i stosowania niekonwencjonalnych rozwiązań. Sytuacja jest trudna i szczególna, bowiem niezawiniona przez żadną ze stron - dodaje.
Mając na uwadze w pierwszej kolejności dobro najmłodszych, aby po wygaśnięciu pandemii, mogli bezpiecznie powrócić do zajęć edukacyjnych w dotychczasowych placówkach, eksperci zachęcają do negocjowania wysokości czesnego na czas zamknięcia żłobków i przedszkoli.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.