Foto

  • 18 grudnia 2022
  • 23 grudnia 2022
  • wyświetleń: 4942

Teddy Bear Toss, kuriozalna sytuacja i zwycięskie derby GKS Tychy

Kuriozalna sytuacja, Teedy Bear Toss i zwycięskie derby GKS Tychy - 20.12.2022 · fot. Tomasz Gonsior / tychy.info
We wtorek 20 grudnia na Stadionie Zimowym rozegrano derby Śląska między drużynami GKS Tychy i GKS Katowice. Odbyła się też dziewiąta edycja akcji Teddy Bear Toss. Niespodzianką miał być występ w specjalnie przygotowanych na ten mecz świątecznych koszulkach - nie doszło to jednak do skutku.

Podczas ligowego spotkania, określanego derbami Górnego Śląska, miało dojść do dwóch wydarzeń. Pierwszym z nich była 9 edycja akcji "Teedy Bear Toss". Akcja organizowana przez GKS Tychy ma za zadanie zebranie jak największej ilości „pluszaków”, które zostają rzucane przez miejscowych kibiców na lód, po zdobyciu pierwszej bramki przez gospodarzy, a następnie trafią do dzieci z domów dziecka. Akcja cieszy się ogromnym zainteresowaniem (do tej pory zebrano 15 464 pluszaków).

- W ubiegłym roku postanowiliśmy rozszerzyć akcję i wyjść z nią poza granice Tychów. Maskotki trafiły do kilkudziesięciu domów dziecka z województwa śląskiego i wywołały uśmiech na twarzy wielu osób. W tym roku będzie podobnie. Już teraz na nasz apel odpowiedziały placówki z Rudy Śląskiej, Katowic, Gliwic czy Zabrza - mówi Krzysztof Trzosek, rzecznik prasowy GKS-u Tychy. Kolejną niespodzianką miał być występ w specjalnie przygotowanych na ten mecz świątecznych koszulkach.

Tyszanie pojawili się w nich na przedmeczowym rozjeździe. Jednak to, co wydarzyło się chwilę później wprawiło w zdumienie zgromadzonych na Stadionie Zimowym nie tylko kibiców, ale także dziennikarzy. Tyszanie pojawili się na lodzie w... swoich „domowych” białych koszulkach. Jak udało nam się dowiedzieć, działacze GKS Katowice złożyli protest. Powodem tego było zbyt duże podobieństwo do koszulek drużyny gości, wszak ciężko odróżnić czarno-szare z żółtymi wstawkami stroje katowiczan, od biało-szarych ze świątecznym wzorem trykotów gospodarzy.

koszulki GKS Tychy
Podobno ciężko było odróżnić czarno-szare z żółtymi wstawkami stroje katowiczan, od biało-szarych ze świątecznym wzorem trykotów gospodarzy. · fot. Tomasz Gonsior / tychy.info


A samo spotkanie? Mecz nie był fascynującym widowiskiem. Wprawdzie pierwsza tercja należała do tyszan, którzy lepiej poczynali sobie na lodzie i stworzyli więcej sytuacji do zdobycia gola, jednak zakończyła się bezbramkowym remisem. W 21. minucie podczas gry w przewadze gola zdobył Bartłomiej Jeziorski i w tym momencie na taflę poleciały pluszaki.

Dalsza część spotkania była wyrównana, jednak coraz częściej dochodziło do groźnych sytuacji pod bramką golkipera gospodarzy. Jedną z takich akcji, kiedy katowiczanie grali pięciu na czterech, zakończył w 50 minucie meczu Olsson. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Dogrywka także nie przyniosła rozstrzygnięcia. Decydujący najazd na bramkę katowiczan wykonał Jean Dupuy i zwycięstwo tyszan stało się faktem.

GKS Tychy - GKS Katowice 2:1 (0:0, 1:0, 0:1, d. 0:0, k. 1:0)
1:0 Bartłomiej Jeziorski - Roman Szturc, Bartłomiej Pociecha 21 min (5/4)
1:1 Hampus Olsson - Matias Lehtonen, Marcin Kolusz 50 min (5/4)
2:1 Jean Dupuy

ar, Tomasz Gonsior / tychy.info

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu tychy.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.