[FOTO] Nowy pumptrack w Parku Suble już otwarty!

Długość toru to 100 metrów bieżących, a wysokość przeszkód waha się od 30 do 70 centymetrów. Tor posiada sekcje przeszkód podwójnych przeznaczonych do skakania oraz tzw. „m-kę” (profesjonalnie nazywaną "step up - step down”), umożliwiającą wskakiwanie i wyskakiwanie z przeszkody. Sztuka jazdy po torze zakłada wykorzystywania siły pędu z tzw. „pompowania”, czyli skoordynowanych ruchów „góra-dół”, bez pedałowania. Na nawierzchni została namalowana niebieska linia, która wyznacza poprawny tor jazdy w zakręcie. Jej przekroczenie, przy dużej prędkości może skutkować wypadnięciem z zakrętu.

- Tor umożliwia jazdę w obydwu kierunkach. Bezpieczeństwo i komfort jego użytkowania wymagają więc współpracy rowerzystów w zakresie ustalania obowiązującego kierunku jazdy - informuje Katarzyna Palka z TZUK. - Przy torze mamy regulamin, gdzie znajdziemy najważniejsze zasady bezpieczeństwa. Pamiętajmy o nich korzystając z obiektu - dodaje.

Pumptrack został wybudowany przez Velo Projekt, doświadczonego wykonawcę torów rowerowych w Polsce i za granicą. Oprócz tyskiego, firma wybudowała ponad 60 pumtracków, m.in. w Krakowie, Mikołowie, Cieszynie, Sieradzu, Jaworznie, Gliwicach i Rudzie Śląskiej.

- Tor użytkowany jest od wczoraj i mamy już pierwsze wątpliwości i uwagi, warto więc podkreślić, że największą szybkość, możliwość skoków i płynność jazdy można osiągnąć jeżdżąc na rowerach typu BMX, Dirt lub innych rowerach bez zawieszenia - wyjaśnia wykonawca toru, firma Velo Projekt. - Brak płynności jazdy po torze na rowerach w pełni zawieszonych (full - suspension) wynika z pochłaniania przez amortyzatory energii pochodzącej z pompowania. Rowery te są też najczęściej zbyt długie do tego typu przeszkód - dodaje.

Tor posiada konstrukcję umożliwiającą również naukę jazdy na tylnym kole. Ćwiczyć tę ewolucję można dzięki podwójnej muldzie, posiadającej w środku zagłębienie (zamiast płaskiej nawierzchni).

Wartość inwestycji wynosi około 160 tys. zł.