Po serii bardzo udanych koncertów w Klubie Miasto, gdzie na scenie wystąpili już: Babu Król, Kazik & Kwartet Proforma, Bajzel, Luxtorpeda, Tuff Enuff, Pustki, Pokahontaz, Kaliber 44, Rasmentalism, Tedy Jr, Tabu, Ballady i Romanse, Oberschelesien, Piotr Banach & BAiKa, Łona i Webber, Henry David's Gun, Żywiołak, Bob One, Bas Tajpan, Vixen, Letni Chamski Podryw, Fisz Emade Tworzywo, Bartas Szymoniak, Bisz & Radex, Sorry Boys, zapraszamy na ostatni, kończący sezon, koncert Sztigar Bonko w Mieście. Z racji, że czeka nas letnia przerwa, wstęp jest całkowicie bezpłatny.

Sztigar Bonko to alter ego DJ-a Eproma, znanego m.in. ze współpracy z Fiszem i Emade (m.in. płyta "Zwierzę bez nogi") oraz projektów solowych, wielokrotnego zwycięzcy krajowych i światowych konkursów didżejskich (m.in. mistrz świata IDA i 12 tytułów mistrza Polski).

"Sztigar Bonko to postać przeniesiona z lat 90., wrzucona do Kopalni Węgla Kamiennego "Borynia" na głębokość 713 metrów pod ziemię. To facet z hiphopową zajawką, robiący muzykę dla ludzi, którzy pamiętają rap z tamtego okresu, którzy lubią się śmiać, lubią tłuste bity spod znaku wytwórni Soul Assasins, mają dystans i do tego wszystkiego poczucie humoru" - opowiada sam o sobie w jednym z wywiadów DJ Eprom.

Naprawdę nazywa się Michał Baj i pochodzi z Jastrzębia-Zdroju. Zanim na poważnie zajął się muzyką, pracował w kopalni.

- Pierwsze utwory Sztigara wymyśliłem jeszcze w czasach pracy w kopalni, były nagrane na bardzo dziwnych bitach, dziwnych nośnikach i krążyły po różnych domówkach. Ludzie namawiali mnie, żeby to wydać oficjalnie. To przede wszystkim hołd dla amerykańskiej muzyki hiphopowej z lat 90., która oscylowała wokół FunkDoobiest, Cypress Hill, House Of Pain, czyli wokół kapel z grupy Soul Assasins. To oczywiście również dowcip, bo chyba nie można poważnie brać gościa, który chodzi w kasku, ma wąs jak Super Mario, śpiewa głosem B-Reala i wciąga tabakę bez opamiętania - mówi.

Sztigar Bonko to projekt traktowany z przymrużeniem oka. Sztigar Bonko rapuje gwarą, a jego piosenki stają się hitami nie tylko na śląskich blokowiskach. Debiutancka płyta "Jo sznupia" powstała na tych samych sprzętach, na których nagrywali Cypress Hill.

Początkowo artysta planował tylko jeden album pod tym szyldem. Entuzjastyczne przyjęcie fanów i mediów skłoniły go jednak do nagrania drugiej płyty "Harpagan". - Ludzie na koncertach szaleją, przebierają się w górnicze stroje, przychodzą w kaskach. Klimat jest niesamowity - podkreślił DJ Eprom.

DATA : Piątek, 17.03.2017
START : 20:00
MIEJSCE : Klub Miasto
ADRES : Plac Mickiewicza 2
Wstęp wolny.